Stołeczni kasiarze wywodzili się spośród włamywaczy, którzy w środku nocy forsowali drzwi sklepów jubilerskich lub futrzarskich – bo takie przestępstwa przynosiły najlepszy „kusz”, czyli zdobycz, którą najłatwiej było „spylić” u pasera. Robili to metodą „na filung” -przez wycięcie fragmentu drzwi lub „na pasówkę” – dobierając wytrychy lub dorabiając klucz po zdobyciu woskowego odcisku, najczęściej od kogoś z personelu bankowego. Wyważano …
Suplementacja dla kobiet cz.4 – Tele Tydzień: […] Suplementacja dla kobiet cz.2 […]...